Serengeti Park
Szukając sposobu na spędzenie długiego weekendu, wraz ze znajomymi wpadliśmy na pomysł by odwiedzić safari park, a konkretniej Serengeti Park położony między Hamburgiem, a Hannoverem.
Do celu mieliśmy około 300 kilometrów, więc 4-osobową ekipą ruszyliśmy z samego rana na wycieczkę do Hodenhagen, miasteczka, w którym znajduje się Serengeti Park.
Po dotarciu na miejsce, wykupiliśmy bilety w cenie około 25 euro od osoby. Do wyboru mieliśmy wjazd własnym autem, albo wycieczkę autobusem, w zbliżonych cenach. Wybraliśmy pierwszą opcję i ruszyliśmy w kierunku wjazdu. Przejeżdżaliśmy kolejno przez odgrodzone od siebie zagrody z różnymi gatunkami zwierząt. Przed wjazdem do zagród ze zwierzętami niebezpiecznymi obowiązkowo trzeba było zamknąć okna. Aczkolwiek głowa żyrafy w aucie, poszukująca smakołyków również była dość niebezpieczna, jak i zabawna.
Następnym etapem był parking w pobliżu zagrody słoni, z którego już mogliśmy się udać w kierunku parku rozrywki. Charakteryzował się on kilkoma świetnymi atrakcjami wodnymi. Od wolnej wycieczki, po jazdę motorówką i „kręcenie” bączków na jeziorze. Suchym nie było się nawet w kolejce!
Trochę późno odkryliśmy, bo pół godziny przed końcem godzin zwiedzania, zamknięte zagrody z drobnymi zwierzętami. Udało nam się jednak wejść do jednej z lemurami, które ochoczo po nas skakały.